Witajcie! Właśnie przybywamy z nowym postem i bardzo zależy
nam na Waszej opinii, czy taki typ artykułu Wam przypada do gustu. Dzisiaj pod
lupę postanowiłyśmy wziąć Wiedźmińskie Oceny. Są one stosunkowo nową ocenialnią, ale
nie wywołują ‘’gównoburz’’, a ich oceny (którym miałyśmy okazję się przyjrzeć)
są naprawdę niezłe. Zebrałyśmy dla Was trochę informacji na temat tej
ocenialni.
- Na początek poprosiłyśmy o udzielenie opinii na temat
Wiedźmińskich Ocen kilka osób. Niestety, ostatecznie została nam tylko jedna,
ponieważ osoby rozmyśliły się na opublikowanie ich wypowiedzi.
Oto odpowiedź N. Weltschmerz z bloga brudna-krew.blogspot.com
‘’Przyznam, że zgłosiłam tam swojego bloga, bo mieli krótkie
kolejki. Na początku trochę omijałam ich szerokim łukiem, sądząc, że będzie to
jakaś kolejna ocenialnia o wątpliwej jakości, ale później przeczytałam jedną z
ocen Triss i postanowiłam się do niej zgłosić.
Jasne, że jestem zadowolona. Triss bez problemu wyłapała
prawdziwe charaktery stworzonych przeze mnie postaci, co moim zdaniem sprawia
najwięcej problemu niezbyt dobrym oceniającym, i chociaż miała do ocenienia
zaledwie cztery rozdziały fanfika - rozpisała się na ich temat szczegółowo,
wskazując, co zrobiłam źle. Ocena była napisana przystępnie i uprzejmie, a
wszystko, co napisała Triss, było poparte argumentami. Spodziewałam się właśnie
takiej oceny, jaką dostałam.’’
- Następnie Założycielka udzieliła nam odpowiedzi na kilka
pytań.
Dlaczego założyłaś własną ocenialnię, a nie poszłaś na staż
do jakiejś innej?
‘’To dość ciekawe pytanie. Może dlatego, że miałam od
początku konkretny pomysł. Gdybym zgłosiła się na staż, z pewnością nie
mogłabym wprowadzać znaczących zmian, nawet po zostaniu pełnoprawną oceniającą.
Chciałam stworzyć coś swojego, zebrać nową ekipę, zobaczyć, czy sobie z tym
wszystkim poradzę.’’
Skąd się wzięła nazwa ocenialni?
‘’Oczywiście od Wiedźmina! Ocenialnia z założenia miała być
tematyczna.’’
Co takiego ma w sobie Twoja ocenialnia, czego nie mają inne?
‘’To trudne pytanie, gdyż każda ocenialnia ma coś swojego.
Jesteśmy świeżynką, nowością na rynku i musimy wytrwałością oraz zaangażowaniem
pokazać, że warto się do nas zgłosić. Nie spotkałam ocenialni, która ma podobny
motyw przewodni, tym pewnie się wyróżniamy. A co dalej? Czas pokaże!’’
Czy myślisz, że Twoja ocenialnia jest/będzie jedną z
lepszych w blogosferze?
‘’Chciałabym, ale która założycielka by nie chciała?
Wszystko w naszych rękach. Jednak tworzenie ocenialni nie jest jakimś wyścigiem
szczurów. Jesteśmy dla zgłaszających się, w żadnym wypadku nie odwrotnie. I
możemy być średniaczkiem, byleby ktoś uznał nasze rady za pomocne.’’
- A tutaj odpowiadała nam oceniająca Siri (wtedy jeszcze
stażystka).
Co zachęciło Cię, aby rozpocząć staż właśnie na
Wiedźmińskich ocenach, a nie gdzieś indziej?
‘’Wybrałam Wiedźmińskie, ponieważ spodobał mi się format i
stylizacja. Widać było, że autorka zna się na rzeczy, wyczułam w tym pewnego
rodzaju zabawę słowem – wyglądało wszystko naturalnie, zostało napisane lekko i
to mi od razu przypadło do gustu.’’
Jakie, według Ciebie są mocne i słabe strony waszej
ocenialni?
‘’Nie wiem, jak mam się odnieść konkretnie do naszej
ocenialni, bo myślę, że tak jak większość oceniających naszą słabą stroną jest
ograniczający nas czas. Nie zawsze ma się go tyle, ile by się pragnęło, aby
zapiąć wszystko na ostatni guzik. Mocną stroną na pewno jest to, że staramy się
konsultować w sprawach ocen i pomagamy sobie w spornych kwestiach. Jeśli jedna
ma jakąś wątpliwość, reszta może ją rozwiać i myślę, że oceniany na tym dużo
zyskuje.’’
Dlaczego autorzy blogów powinni zgłaszać się do
Wiedźmińskich ocen?
‘’Aby dostać konkretną ocenę. Nie uważam, żebym była nie
wiadomo jaką znawczynią, ale
staram się pomóc wskazać to, nad czym autor mógłby
popracować, jeśli tylko mu zależy.’’
- A tutaj wypisałyśmy kilka rzeczy, które (naszym zdaniem)
można by było jeszcze poprawić:
a) Brak wolnych miejsc.
b) Trochę niezrozumiałe nazwy podstron.
- Miłym akcentem zakańczając, wypisałyśmy kilka rzeczy,
które przypadły nam do gustu:
a) Porządek i schludność na blogu.
b) Długie, pełne rad oceny.
Może zanim wstawi się notkę na bloga, wklepać ją do Worda i usunąć formatowanie, hm? Można zaznaczyć tekst i kliknąć "bez formatowania" lub "bez odstępów" - w zależności od tego, którą wersję Worda się ma, bo w każdej kolejnej ten sam efekt jest troszkę inaczej nazwany. Przydałyby się też wcięcia akapitowe. Dobrze zrobić je linijką w Wordzie, zaznaczając tekst i przesuwając w prawo górną część suwaczka (linijki). Znajduje się ona w opcji "widok".
OdpowiedzUsuńChodzi o to, by formatowanie było takie samo w całej notce. Teraz jest "napaćkane" i z pewnością bardzo nieestetyczne.
Wiem, ale nie potrafiłam tego usunąć. Mam nadzieję, że teraz jest lepiej. ;)
UsuńJednak potrafiłaś:)
OdpowiedzUsuńTak, bo mi napisałaś xd
Usuń